14-17.04.2020
https://www.logopestka.pl/wielkanocne-zabawy-logopedyczne/
https://domologo.pl/logopedia/cwiczenia/cwiczenia-oddechowe/wielkanocny-zajaczek-zabawka-oddechowa/
Przed?wi?teczne porz?dki – ?wiczenie aparatu artykulacyjnego,
zabawa „Baba w buzi”
Pewnego dnia baba, która mieszka u ka?dego w buzi, robi?a wielkie porz?dki. Najpierw umy?a dok?adnie ?ciany (j?zyk przesuwa si? w stron? policzków po stronie wewn?trznej). Potem umy?a sufit (j?zyk przesuwa si? do podniebienia). Pod?oga te? by?a bardzo brudna, wi?c umy?a j? dok?adnie (j?zyk na dnie jamy ustnej). Okna te? musia?y zosta? umyte. Najpierw umy?a je od zewn?trz, a pó?niej od ?rodka (j?zyk w?druje po stronie zewn?trznej z?bów, a potem po ich stronie wewn?trznej). Wreszcie umy?a schody w przedsionku (j?zyk przesuwa si? w stron? dolnej wargi i wysuwa na brod?). Komin te? musia? zosta? wyczyszczony (j?zyk wysuwa si? w kierunku wargi górnej i nosa). Wytrzepa?a dywany (j?zyk wykonuje szybkie ruchy w gór? i w dó?). Na koniec pootwiera?a wszystkie okna, by dom przewietrzy?. Do domu wpad? wiatr (dzieci nabieraj? powietrze nosem i wydmuchuj? ustami). W tak wysprz?tanym domu mo?na ju? malowa? wielkanocne pisanki!
?wi?teczne wierszyki dla ka?dego\
"Pisanki" D. Gellner
Patrzcie,
ile na stole pisanek!
Ka?da ma oczy
malowane,
naklejane.
Ka?da ma u?miech
kolorowy
i le?y na stole grzecznie,
?eby si? nie pot?uc
przypadkiem
w dzie? ?wi?teczny.
Ale pami?tajcie!
Pisanki
nie s? do jedzenia
Z pisanek si? wykluj?
?wi?teczne ?yczenia!
"Wydmuszki" D. Gellner
Przed owalnym lustrem
t?ocz? si? wydmuszki.
Przymierzaj? przed nim
pisankowe ciuszki.
Ju? w lustrze ró?owo,
zielono i bia?o,
a wydmuszkom ci?gle
kolorów za ma?o!
Zajrza?y do szuflad,
szafy otworzy?y,
kropeczki, paseczki
na siebie w?o?y?y.
Gdy tyle kolorów
w lustrze si? odbi?o,
to w ko?cu si? lustro
w pisank? zmieni?o!
"Obudzi?y si? pisanki" D. Gellner
Obudzi?y si? pisanki
wielkanocnym rankiem
i wo?aj?:
- Patrzcie! Tu na stole
same niespodzianki!
Bazie srebrno – bia?e
i baranek ma?y.
Ten baranek
ma talerzyk,
skubie z niego
owies ?wie?y
A baby p?kate
w cukrowych fartuchach
?miej? si? weso?o
od ucha do ucha!
"Cukrowy baranek" E. Szelburg - Zarembina
Cukrowy baranek
Ma z?ociste ró?ki.
Pilnuje pisanek
na ??ce z rze?uszki.
A gdy nikt nie patrzy,
chor?giewk? buja
i cichutko meczy
?wi?te „Alleluja”...
"Wielkanocny stó?" E. Skar?y?ska
Nasz stó? wielkanocny
haftowany w kwiaty.
W borówkowej zieleni
listeczków skrzydlatych
lukrowana baba
rozpycha si? na nim,
a przy babie -
mazurek w owoce przybrany.
Palmy pachn? jak ??ka
w samym ?rodku lata.
Siada mama przy stole,
A przy mamie tata.
I my.
Wiosna na nas
zza firanek zerka,
a pstrokate pisanki
chc? ta?czy? oberka.
Wpu??my wiosn?,
Niech s?o?cem
zab?y?nie nad sto?em
w wielkanocne ?wi?towanie
jak wiosna weso?e!
"Jak to b?dzie?" M. Konopnicka
Jutro b?dzie Wielkanoc,
babki w piec ju? wsadzone,
gotuj? si? kie?basy
i mie? b?dziemy ?wi?cone!
Najpierw obrus bielutki
mama na stó? po?o?y
na nim stanie po?rodku
ten baranek Bo?y.
Jajkiem b?dziemy si? dzieli?
wszyscy w domu z kolei,
?yczy? sobie pociechy,
?yczy? sobie nadziei.
Potem b?d? mazurki,
w?a?nie robi je mama.
A rodzynki, migda?y
- obieram ja sama.
A na boku sta? b?dzie
w kubku woda ?wi?cona.
I kropid?o z wst??eczk?
od s?siada Szymona.
Z rana przyjdzie ksi?dz proboszcz
i po?wi?ci stó? ca?y.
Domek tak?e pokropi,
by si? dzieci chowa?y.
"Dzielenie si? ?wi?conym jajkiem" M. Konopnicka
Zadzwoni?y ju? dzwony,
dzie? nasta? weso?y.
Pod ?wi?conym pieczywem
uginaj? si? sto?y.
Le?y jajko ?wi?cone
malowane farbami –
kto te? dzisiaj tym jajkiem
b?dzie dzieli? si? z nami?
A wi?c ojciec i matka –
oni pierwsi najpewniej,
potem bracia i siostry,
i s?siedzi i krewni,
Potem … nie wiem kto dalej,
a odgadn?? to sztuka
mo?e jaki? go?? z drogi
do drzwi chaty zapuka.
Mo?e dziadziu? zgrzybia?y,
co si? modli w ko?ciele?
To si? tak?e tym jajkiem
z biednym dziadkiem podziel?.
"O czym mówi? pisanki" M. Terlikowska
Z zielonej, fajansowej miski -
jakie? chichoty, jakie? piski...
A to pisanki kolorowe
wiod? rozmowy pisankowe.
?ó?ta powiada:
- Mam sze?? kogutków!
Kr??? doko?a pomalutku.
Ka?dy w ogonie ma cztery pióra.
Ile jest piórek?
Czy zgadnie która?!
Na to zielona:
- Ja nie zgadn?.
Ja mam choinki.
O, jakie ?adne!
Pod ka?d? siedz? dwa krasnale.
Szkoda, ?e ich nie wida? wcale...
- Ja mam wiatraczki! - niebieska wo?a.
- Wszystkie si? kr?c? dooko?a!
W ka?dym wiatraczku m?ynarz mieszka,
M?ynarz nie wi?kszy od orzeszka!
Na to czerwona:
- Jaki m?ynarz?
Widz?, ?e buja? nas zaczynasz!
M?ynarz jest wi?kszy od koguta!
Wcale nie zmie?ci?by si? tutaj!
Ciiicho!
To przecie? tylko bajka.
Kogutek wi?kszy jest od jajka.
Choinka wi?ksza od kogutka -
A patrzcie, jaka jest malutka!
Choinka z bajki
i kogutki,
piórka,
wiatraki,
krasnoludki...
A m?ynarz?
W m?ynie m?k? miele.
Na s?odkie ciasto, na niedziel?.
"?migus dyngus" M. Terlikowska
Wie o tym i Tomek i Ewa,
?e w ?migus si? wszystkich oblewa.
Ale czy trzeba Pawe?ka
oblewa? z pe?nego kube?ka?
Wystarczy ma?ym kubeczkiem
dla ?artu, dla ?miechu, troszeczk?.
Bo gdy wiatr chmurk? przywieje
i wszystkich was deszczem
poleje?
"Lany poniedzia?ek" H. ?ochocka
?migus-dyngus, dyngus- ?migus,
nie kryj?e si? , nie wymiguj,
bo dzi? ka?dy , stary, m?ody,
nie uniknie wiadra wody !
Prysznic, prysznic ko?o studni,
ju? od rana pompa dudni.
Kto cho? z okna nos wysunie,
wnet na niego strumie? lunie!
Strach wystroi? si? w sukman?,
ca?e plecy ma oblane.
Na so?tysa psotne dziewki
te? chlupn??y pó? konewki.
A Mary?ka? Jeszcze sucha.
Wykr?ci?a si? dziewucha!
Sucha tak?e i Dorota...
Zaczajmy si?:
chlust! – Zza p?ota!
Dyngus – ?migus, ?migus – dyngus,
?miej si?, córko, ?miej si?, synku;
tak si? ?mieje wieki ca?e
Wielkanocny Poniedzia?ek.
"Pisanki" H. Szayerowa
-Znios?a mi kura sze?? jajek.
Pytam wi?c kury:
- czy mog? zje???
- Ko,ko, ko..
ani sadzonych, ani na twardo i jajecznicy, nie!
I na mi?kko , nie!
Nie dam! Cho?bym mia?a p?kn??!
Wi?c pytam grzecznie kury:
- czy mog? utrze? te jaja na kogel-mogel?
Spojrza?a na mnie -jak na os?a-
I zagdaka?a, wielce wynios?a, ?e:
- Jaja na pisanki znios?am!
"K?ótnia wielkanocna" U. Paku?a
Pos?uchajcie tylko ile by?o krzyku,
gdy si? pok?óci?y zwierz?ta w koszyku.
Malutkie kurcz?tko, bielutki baranek,
Br?zowy zaj?czek i kilka pisanek.
?ó?ciutki kurczaczek macha skrzyde?kami,
jestem najpi?kniejszy, ?ó?ty jak salami.
Mam czerwony dziobek i czerwone nó?ki,
faluj?ce piórka tak jak u kaczuszki.
Co ty opowiadasz – dziwi si? baranek,
jestem ca?y z cukru, mam cukrow? mam?.
Dzieci na mój widok bardzo si? raduj?
i z mojego grzbietu cukier oblizuj?
Br?zowy zaj?czek ?mieje si? weso?o,
jestem z czekolady – opowiada wko?o.
W?a?nie mnie najbardziej uwielbiaj? dzieci,
ju? na sam mój widok dzieciom ?linka leci.
Dlaczego tak g?o?no k?óc? si? zwierz?tka,
dziwi si? pisanka zielona jak ??ka.
Dziwi? si? pisanki ?ó?te i czerwone,
br?zowe, ró?owe, szare, posrebrzone.
"Kolorowe bazie" J. Ficowski
W Wielkanocny dzie? do domu
przysz?y bia?e bazie w go?ci,
by pisankom po kryjomu
kolorów zazdro?ci?.
Bo ich nie pomalowano,
nikt o baziach nie pami?ta?,
cho? tez pragn? na Wielkanoc
przywdzia? strój od ?wi?ta.
Nie chc? si? ju? d?u?ej bieli?,
chc? w zieleni ?y?, w purpurze!
Czy? s? gorsze ani?eli
zwyk?e jajko kurze?
A? z lusterka przyfrun??a
malusie?ka, ?mieszna t?cza.
Zaraz wzi??a si? do dzie?a,
by je poupi?ksza?.
Ubarwi?a ka?d? ba?k?
ma?a t?cza u?miechni?ta!
I dopiero wtedy w?a?nie
zacz??y si? ?wi?ta.